ciasteczka

wtorek, 17 listopada 2015

Jesienny obrazek...

   Za oknami ponuro, szaro i... klimatycznie. Udzielił mi się ten nastrój jak z filmowych wrzosowisk i podpowiedział następny projekt. Jesienna aura wpływa pozytywnie na tworzenie moich filcowych cudaków, bo nie ma nic przyjemniejszego niż zamknąć się w cieplutkim domu, usiąść przy kaloryferze, popuścić wodze fantazji i dać upust temu co mi w duszy gra...
Królik powstał z białej czesanki, choć bliżej jej do kości słoniowej niż do śnieżnej bieli. Wyposażyłam go w zestaw obowiązkowy na deszczowe, pochmurne dni :) Całość mierzy ok. 22 cm.
To tyle ode mnie, bo szczerze mówiąc jeśli chodzi o pisanie, to zupełnie nie mam dziś natchnienia :)
W głowie mam już kolejne pomysły i mam nadzieję, że uda mi się któryś z nich zrealizować.
Tymczasem miłego oglądania i do zobaczenia!!!


filcowy królik





10 komentarzy:

  1. Uwielbiam wszystkie króliki, zające, a Twój jest naprawdę pięknie zrobiony:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko kochana jaki on cudowny! Jestem zachwycona. Od czacu do czasu bawię się w filcowanie ale to co tu widzę to Mistrzostwo! Absolutnie dla mnie nie do osiągnięcia. Szczerze podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny. Aura świetnie uchwycona.

    W tym ubranku króliczek może spokojnie czekać na zimę.
    Ciekawi mnie, czy może zdjąć swoją kurteczkę?

    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Elementy charakteryzacji zwierzaków "montuję" na stałe, bo to maskotki kolekcjonerskie. Do zabawy filc byłby zbyt delikatny dlatego ubranek nie da się zdjąć.

      Usuń
    2. W takim razie kurteczka jest fajnie wykonana, bo wygląda tak jakby przed chwilą królik ją założył i zapiął na guziki.
      Bardzo mię podoba.

      Usuń
  4. Witam, jak mogłabym skontaktować się z Panią prywatnie?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli wyrazisz swoją opinię na temat moich prac w komentarzu. Postaram się odpowiedzieć na każdy z nich.
Dziękuję za aktywność na moim blogu!