ciasteczka

wtorek, 27 października 2015

Ryjówka...

Być może niektórzy z Was już we mnie zwątpili :) Przepraszam. Zatrzymały mnie sprawy Ważne i mniej ważne na tak długi czas :) Jednak znalazłam chwilkę, aby się zatrzymać i nacieszyć ostatnimi pewnie, tak ciepłymi promykami słońca, na długim niedzielnym spacerze po lesie.
   Ze spaceru wróciłam bogatsza o koszyk pięknych grzybków, które już zamknęłam w słoiczkach i mnóstwo ciekawych obserwacji trochę innych stworzeń :) Zaciekawiło mnie zwłaszcza jedno zwierzątko - ryjówka. Spotkałam ją na leśnej ścieżce - taką malutką, aksamitną, bardzo ruchliwą o ciekawych oczkach, których obecność zdradzał jedynie blask. Zauroczyła mnie do tego stopnia, że odłożyłam na później projekt, który już miałam w głowie i ufilcowałam właśnie ją. Jesień już nastała i wieczory coraz dłuższe i ciemniejsze, więc mojemu zwierzakowi w łapki dałam latarenkę, a niech oświetla mu ścieżki :) Swoją drogą od dziecka  owoce miechunki zawsze kojarzyły mi się z bajkowymi lampionami :) Wysokość ryjówki. ok. 18 cm.
    Mam nadzieję, że wybaczycie mi bardzo długą nieobecność na blogu, a mojemu zwierzakowi uda się Wam ją wynagrodzić :) Do zobaczenia znowu!












9 komentarzy:

  1. Jak zwykle urzeczona jestem zwierzakiem! Wypisz,wymaluj ryjówka z tym nosalkiem! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Żabciu! Miło mi , że Ci się spodobał. Pozdrawiam!

      Usuń
  2. W Twoim wykonaniu jestem skłonna polubić i myszy i szczury i ta ryjówka też taka sympatyczna (lecę do Wikipedii zobaczyć co to). W tym sweterku, butkach i z latarenką ... wymiata. Tylko błagam nie filcuj dżdżownic :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha! Dobrze, zgodnie z życzeniem, odpuszczę sobie dżdżownice :D
      A to kolejny argument za ryjówkami - zjadają dżdżownice :) Mam nadzieję, że jeszcze bardziej je polubisz. Pozdrawiam!

      Usuń
    2. Źle to ujęłam. Twoje maskotki są tak urocze, że nawet dżdżownicą byłabym w stanie się zachwycić. Ty oczywiście filcuj sobie to na co tylko masz ochotę :)

      Usuń
  3. Absolutnie nie odczytuję negatywnie Twojego komentarza :) Po świecie chodzi wiele stworzeń, które byłyby dla mnie wyzwaniem. Tylko jak przełożyć dżdżownicę na bajkowy styl? Też za nimi nie przepadam, choć są pożyteczne i boleję nad każdą przeciętą na grządkach niechcący. Tu mi zadałaś temat do przemyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te buciczki, ten nosek i tak szary sweterek - zachwycające!

    OdpowiedzUsuń
  5. Błagam,szukam takiej maskotki na prezent. Czy istnieje szansa na sprzedaz? P.S. błagam o litość, bardzo mi zależy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę pisać, formularz kontaktowy po prawej stronie:) Pozdrawiam

      Usuń

Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli wyrazisz swoją opinię na temat moich prac w komentarzu. Postaram się odpowiedzieć na każdy z nich.
Dziękuję za aktywność na moim blogu!