Szczura Emila ufilcowałam z czesanki w kolorze toffi. Trochę więcej czasu zajęło mi stworzenie puchatego futerka oraz realistycznych łapek, ale dałam radę :) Szczurek powstał z końcówki czesanki, jaka mi została, dlatego nie jest on imponujących rozmiarów. Wysokość Emila - ok. 12 cm.
A oto Emil w pełnej krasie...
A oto Emil w pełnej krasie...
Szczury brrrrr, ale tego chętnie bym przytuliła, a nawet ucałowała w ten jego słodki pyszczek.
OdpowiedzUsuńJa przepadam za wszelkimi gryzoniami :) Dziękuję za odwiedzinki i miłe komentarze :) Pozdrawiam serdecznie!!!
OdpowiedzUsuńPrace piękne, czy prowadzi pani warsztaty? Sama bym latem powstawała takie ozdoby do ogrodu dla moich dzieciaków, bo marzy mi się taki baśniowy, choć wiem ze mogłyby stać w nim tylko chwile☺️
OdpowiedzUsuń