Jako zapamiętała fanka wąsatych futrzaków, od dawna nosiłam się z zamiarem ufilcowania kota. Ponieważ koty darzę wielkim uczuciem, chciałam żeby był wyjątkowy. I kolejny już raz przekonałam się, że natchnienie najlepiej dopisuje i najlepsze projekty (według mnie) udaje mi się zrobić, kiedy pudełko z czesanką i filcem zaczyna już świecić pustkami, a nowa dostawa jeszcze jest w drodze:)
Według mnie Filip jest trochę psychodeliczny:):) i jednocześnie uroczy, jako postać. Dużą zasługą tego są szklane oczy, które zastosowałam po raz pierwszy i które chyba już ze mną zostaną przez wiele następnych projektów. Filip mierzy 20 cm. Ciesze się z efektu jaki uzyskałam. Czasami, gdy na niego patrzę, wydaje mi się, że do mnie przemówi:) Ach, lubię cię kocie:)
Według mnie Filip jest trochę psychodeliczny:):) i jednocześnie uroczy, jako postać. Dużą zasługą tego są szklane oczy, które zastosowałam po raz pierwszy i które chyba już ze mną zostaną przez wiele następnych projektów. Filip mierzy 20 cm. Ciesze się z efektu jaki uzyskałam. Czasami, gdy na niego patrzę, wydaje mi się, że do mnie przemówi:) Ach, lubię cię kocie:)
Do psychodeli daleko Filipowi a oczy jego urokliwe są! Kapotka iście lordowska :)
OdpowiedzUsuńPsychodeliczny za sprawą oczek. Jak najbardziej. Jak gdyby przedawkował kocimiętkę:)Takie moje pierwsze spostrzeżenie, kiedy patrzę mu w ślepia:) Pozdrawiam!
UsuńBeautiful products out of your hands. čao
OdpowiedzUsuńThank you, I'm happy you like it:)
UsuńFelicidades!!! Es un gato precioso :)
OdpowiedzUsuńMuchas gracias por visitarme, me quedo para conocer más de tu maravilloso trabajo!!!
Un beso
Muchas gracias!!!:) Me alegro de que te guste. Saludos!:*
Usuń